MENU NA ŚNIADANIE:
Kanapka - ciabata z sałatą, pomidorem, ogórkiem i rzodkiewką na rozjaśnienie umysłu;
Owoce - nektarynka, banan i małe jabłko
Napój - Cappuccino o smaku wanilii
Konsumując je, piszę ten post. Wróćmy do wczoraj... Po prostu porażka! 26 maj, dzień Mamy...
A JA BYŁAM ŚWIĘCIE PRZEKONANA ŻE DZIEŃ MAMY JEST 29 MAJA! Tylko pogratulować, prawda? ;') W szkole byłam strasznie zdenerwowana. Byłam gotowa zerwać się z dwóch ostatnich lekcji aby kupić mamie jakiś prezent, ale co się okazała mama przyjechała po mnie i zwolniła mnie z 3 ostatnich lekcji. Wypłakałam się mamie, przyznając się do błędu. Mama pocieszyła mnie i powiedziała: " Dobrze umówmy się tak że ja będę robiła zakupy, a ty pójdziesz po prezent! " I tak sie stało, popatrzcie jakie cudeńka zakupiłam mamie. ♥
I oczywiście nie obyło się bez przysłowiowego "bukietu róż z Biedry "
Zahaczyłam również o miejscową piekarnię i kupiłam mamie mały torcik!
Dzień był świetny, gdy wróciłyśmy około 15, tata rozpalił grilla i zaprosił koleżanki mojej mamy. Ja również spędziłam sporo czasu na świeżym powietrzu. Biegałam, spacerowałam z kotem i zrobiłam całą masę zdjęć, moją "czternasto-pikselową cyfrową lustrzanką ". :D Zapraszam do obejrzenia zdjęć!
NIE OBYŁO SIĘ BEZ SESJI MOJEGO RUDEGO KOCIAKA, ostatecznie idiotę roku.
Wróćmy do spraw organizacyjnych, mianowicie chciałam wspomnieć o paru planach, podkreślam PLANACH. W najbliższym czasie, jak tylko zrobi się ciepło, planuję zrobić Outfits of the Summer. Już nawet wiem kto będzie moim paparazzi! :) W czerwcu prawdopodobnie pojawią się Ulubieńcy Czerwca, dość nietypowy Haul i OpenBox z okazji dnia dziecka!
To na tyle, serdecznie dziękuje za przeczytanie notatki. Liczę na bardzo motywujący mnie do dalszej pracy komentarz oraz obserwację :)
Pozdrawiam, Meow.